Kolej na Podróż

Railway Hostel w Opolu – recenzja

Podczas planowania krótkiej wycieczki kolejowej po województwie opolskim przypadkowo natknąłem się na obiekt noclegowy o nazwie Railway Hostel. Z początku myślałem, że to jakiś fikcyjny obiekt, bowiem od lat śledzę niedrogie noclegi w pobliżu dworców kolejowych, a tu mam hostel na samym dworcu. Na szczęście Railway Hostel rzeczywiście istnieje, a nie wiedziałem o nim, ponieważ został otwarty 5 września 2015 roku.

Postanowiłem się tam wybrać i podzielić się z czytelnikami swoimi wrażeniami. Oczywiście należy pamiętać, iż hostel działa od niedawna, więc za jakiś czas niektóre fragmenty opisu mogą być nieaktualne, tym bardziej, że osoby prowadzące hostel na bieżąco wprowadzają sugerowane zmiany.

Railway Hostel zlokalizowany jest na pierwszym i drugim piętrze budynku dworca Opole Główne (budynek od strony placu dworcowego). Wejście słabo oznaczone, jedynie na drzwiach widać niewielki napis Railway Hostel i dzwonek. Tutaj nie można winić właścicieli, bowiem budynek to zabytek, więc na bardziej istotne zmiany wymagana jest zgoda konserwatora zabytków, a uzyskanie takiej zgody wymaga czasu. Na pierwsze piętro wchodzi się po schodach, można również wjechać windą, ukrytą za szklanymi drzwiami bez żadnych oznaczeń.

Na pierwszym piętrze wita nas niewielka recepcja. Wygląda skromnie, życzliwość i uczynność obsługi nadrabiają niedostatki. Korytarze czyste, na ścianach wiszą zdjęcia pociągów. Formalności załatwiłem bardzo szybko, po czym rozgościłem się w pokoju.

Railway Hostel ma w swojej ofercie 8 pokoi – pokój jednoosobowy, pokoje dwuosobowe (można zarezerwować dla jednej osoby), pokój trzyosobowy, czteroosobowy i dziewięcioosobowy. Co ważne – w każdym pokoju jest łazienka z kabiną prysznicową. Duży plus, bowiem najczęściej w hostelach jedna łazienka z prysznicem przypada na kilkanaście lub kilkadziesiąt osób. Dodatkowy plus za klimatyzację we wszystkich pokojach. Pokoje są gustownie urządzone, czyste, wszystko pachnie nowością. Moją uwagę zwróciła bardzo ładna pościel.

Spędziłem dwie noce w pokoju dwuosobowym współdzielonym, ale trafiłem na termin, kiedy nocuje najmniej osób i nikogo mi nie dokwaterowano. Pokój z łóżkiem piętrowym, szafami na ubrania, stolikiem. Okna wychodziły na dworzec. Jedno gniazdko w części z łóżkami, jedno w łazience. Sporo wolnego miejsca, można na przykład poćwiczyć, łóżka nie są poupychane na siłę, aby zmieścić jak najwięcej osób.

Lokalizacja to jednocześnie zaleta i wada hostelu (wada tylko dla niektórych). Plus lokalizacji to bliskość centrum miasta (do Rynku idzie się niecałe 10 minut pieszo) oraz dworzec właściwie pod drzwiami. Dla niektórych wadą może być hałas przejeżdżających pociągów. W hostelu są szczelne, nowe okna. O ile pociągi pasażerskie specjalnie nie przeszkadzają, to w nocy słychać pociągi towarowe przejeżdżające po torach tuż pod oknem. Pierwszej nocy zbudził mnie pociąg towarowy, w drugiej spałem jak suseł. Jak dla mnie, to żaden problem. Wielokrotnie nocowałem w obiektach blisko dworców kolejowych lub torów i bywało dużo gorzej. W ostateczności można sobie kupić zatyczki do uszu – w Rossmanie zestaw z sześcioma zatyczkami kosztuje ok. 2 zł. Naprzeciwko dworca kolejowego jest też dworzec PKS.

Czystość bez zarzutu. Jak pisałem, wszystko pachnie nowością. Nie ma się do czego przyczepić.

Komfort również należy ocenić bardzo wysoko. Materac z wkładem kokosowym oraz czysta, pachnąca pościel (nie wiem, w czym to prali, ale zapach był naprawdę przyjemny) sprawiły, że rano niezbyt chciało mi się wstawać z łóżka. W innych hostelach czasami miałem problem ze zbyt małym materacem, musiałem spać skulony – tu nie było tego problemu. W pokoju w nocy cieplutko. Krótko mówiąc, wyspałem się.

Łazienka czysta, przydałaby się jedynie jakaś mata antypoślizgowa przy kabinie prysznicowej. Z prysznicem i ciepłą wodą nie było problemów.

W hostelu nie ma kuchni ani salonu – po prostu nie ma miejsca na takie pomieszczenia. Część osób może uważać to za wadę. Na parterze działa bar „Makaronik” oferujący dania fast food kuchni włoskiej, sałatki i napoje, w pobliżu sporo najróżniejszych kawiarni i restauracji. Ja skorzystałem z Happy Hour w restauracji „Smaki Świata” na opolskim rynku, gdzie po 19:00 można było kupić jedzenie na wagę ze zniżką 50%. W najbliższym czasie właściciele planują otwarcie klubokawiarni „Peron 6”, w której mają być oferowane śniadania. Pomysł bardzo dobry – w centrum Opola nie znalazłem miejsca, gdzie można zjeść niedrogie śniadanie.

Personel wypada bardzo dobrze. Młodzi ludzie starają się, można z nimi normalnie pogadać.

Jeśli chodzi o cenę, to najtańsze miejsce w pokoju dziewięcioosobowym kosztuje 29 złotych za dobę. Za miejsce w pokoju dwuosobowym płaciłem 45 złotych za dobę, zapłaciłem też 5 złotych za wypożyczenie ręcznika. Pokój jednoosobowy kosztuje 80 złotych za dobę. Dla osób przyzwyczajonych do oszczędzania na siłę ceny mogą wydać się zbyt wysokie, natomiast dla mnie ceny są w sam raz – wolę dopłacić 10-20 złotych i spędzić noc w czystym pokoju z własną łazienką, w wygodnym łóżku niż nocować z pijanymi imprezowiczami w najtańszym hostelu, aby później popisać się na Facebooku lub blogu podróżniczym, jak to zaoszczędziłem parę złotych.

Przy okazji cen mogą odstraszać zapisy regulaminu dostępnego na stronie internetowej:
– Po otrzymaniu potwierdzenia rezerwacji zamawiający nocleg zobowiązany jest wpłacić zaliczkę w wysokości do 50% wartości rezerwacji wskazany w potwierdzeniu numer konta bankowego.
– W przypadku rezygnacji z noclegu zaliczka nie będzie zwracana klientowi.
– W przypadku wszelkich zmian w rezerwacji Hostel ma prawo obciążyć rezerwującego dodatkowymi kosztami, w tym za nie wykorzystane miejsca noclegowe, lub skrócony okres pobytu.

Prawdę mówiąc, po przeczytaniu tych zapisów bałem się, że na przykład z powodu choroby będę musiał skrócić pobyt o jedną noc lub któryś z pociągów spóźni się i nie dojadę do Opola, a hostel obciąży mnie wysokimi kosztami, co byłoby teoretycznie możliwe. Na szczęście dokonałem rezerwacji drogą mailową bez żadnych wpłat.

Podsumowując – opolski Railway Hostel to bardzo dobra propozycja dla osób podróżujących koleją. Ze względu na czystość i komfort mogę polecić ten hostel. Jak dla mnie to miejsce niemal idealne. Właściciele sporo zaryzykowali inwestując pieniądze w taki interes. Jest duża szansa, że interes wypali, będzie mnóstwo gości, a noclegi będzie trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Jednak jest też duże ryzyko – pokazuje to choćby przykład hostelu „Domino” na rynku w Piotrkowie Trybunalskim. Ceny były niskie, pokoje jednoosobowe, lokalizacja atrakcyjna, wyposażenie nowiutkie, a nie wyszło. Mam również nadzieję, że nie będzie to hostel dla imprezowiczów, tylko dla zwykłych podróżników, którzy chcą przenocować w spokoju, w komfortowych warunkach.

Gdybym miał oceniać Railway Hostel jako całość, dałbym 9/10. Wiadomo, znajdą się drobne niedociągnięcia, ale ogólnie jest w porządku. Opole to doskonała baza wypadowa do wycieczek rowerowych, kolejowych (Nysa, Brzeg, Lewin Brzeski, Byczyna), jak również autobusowych (Niemodlin). Jeżeli kiedyś będę w tym mieście, to na pewno w pierwszej kolejności wybiorę opisywany hostel.

Zalety:
– lokalizacja
– czystość
– pościel
– personel
– wysoki standard pokoi
– bardzo dobry stosunek cena/jakość

Wady:
– hałas przejeżdżających pociągów

UWAGA: W 2017 roku Railway Hostel zakończył działalność. 

OD AUTORA:

Za nocleg płaciłem jak każdy inny gość, nie jest to artykuł sponsorowany, lecz niezależna, obiektywna recenzja.

Railway Hostel w Opolu

Railway Hostel – widok z okna pokoju na dworzec

Railway Hostel

Widok od strony dworca

Railway Hostel

Łóżko z bardzo ładną pościelą.

Railway Hostel

Pokój dwuosobowy

Railway Hostel

Pokój dwuosobowy

Railway Hostel

Pokój dwuosobowy

Railway Hostel

Pokój dziewięcioosobowy

Railway Hostel

Pokój dziewięcioosobowy

%d bloggers like this: