Witam na blogu „Kolej na Podróż”. Blog powstał w styczniu 2012 roku; przez długi czas był jednym z najpopularniejszych polskich blogów podróżniczych. Blog wyglądem i treścią nawiązuje do lat, kiedy w blogach liczyła się informacja, a nie zasięgi. Obecnie popularne blogi i serwisy pisane są pod najczęściej wyszukiwane frazy i liczy się w nich tylko liczba wejść w clickbaitowy artykuł, często odpisany od innego twórcy. Prawdziwe blogi już dawno zniszczyła komercja.
Był to również podobno najbardziej pesymistyczny blog w polskiej blogosferze. Zaczynałem dosłownie od zera, nigdy nie miałem pieniędzy na rozwój projektu, prześladował mnie niewyobrażalny pech,
W lipcu 2021 roku, krótko po szczepieniu przeciwko COViD-19, zachorowałem na chorobę uniemożliwiającą mi normalne funkcjonowanie i pracę przy komputerze. Po roku padła diagnoza „przewlekłe zapalenie mięśnia biodrowo-lędźwiowego” (w grę wchodzi także uszkodzenie nerwów, ale nikomu nie chce się drążyć tematu). Niestety, medycyna okazała się bezradna wobec mojej choroby – pomimo rehabilitacji, zlikwidowania lub znacznego zmniejszenia przykurczów oraz skorygowania wad postawy, nie można uzyskać trwałej poprawy. Postaram się chociaż raz w roku aktualizować najpopularniejsze artykuły, natomiast nie mam możliwości śledzenia na bieżąco zmian, podróżowania ani rozbudowy bloga. Musiałem również zrezygnować z propozycji współprac, zaproszeń i napływających zleceń. Wszystko stało się w momencie, kiedy po ponad 10 latach bezowocnego prowadzenia bloga, miałem trochę pieniędzy na krótkie podróże w celu zdobycia materiałów do artykułów.
Choroba zabrała mi wszystko, ale chociaż nie mogę poruszać się na dłuższe odległości (w okresach zaostrzeń nie jestem w stanie przejść nawet 100 metrów), nie mogę pracować przy komputerze, dłużej siedzieć ani stać, a czynności takie jak chodzenie po schodach, sprzątanie, odkurzanie i wiele innych powodują gwałtowne nasilenie dolegliwości, według orzeczników z zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności i biegłych lekarzy sądowych jestem w pełni sprawny i zdrowy. Nie mam więc szans na zaliczenie do stopni niepełnosprawności. W moim stanie trudno zarejestrować się w urzędzie pracy, a MOPS po zakończeniu postępowania sądowego nie będzie mnie zgłaszał do ubezpieczenia zdrowotnego co 3 miesiące. Zostanę więc z niczym, choć jestem pod kontrolą onkologiczną po dwóch nowotworach oraz muszę brać co 2 tygodnie nierefundowane zastrzyki. Podejrzewam, że gdybym był pijakiem, narkomanem, a przede wszystkim agresywnym, niewykształconym dresiarzem lub kryminalistą, nie miałbym problemów z uzyskaniem pomocy.
AKTUALIZACJA: Ze względu na brak poprawy stanu zdrowia, brak perspektyw i jednocześnie brak szans na stopień niepełnosprawności, Kolej na Podróż zmieni się z bloga na przewodnik podróżniczo-kolejowy. W miarę moich skromnych możliwości postaram się co jakiś czas coś napisać i zaktualizować.
Na początku 2023 roku, z wielkim trudem, udało mi się dokończyć projekt z 2020 roku. Kiedy byłem jeszcze zdrowy, napisałem książkę, którą po naniesieniu drobnych poprawek i aktualizacji wydano pod tytułem Pociągiem na weekend. Publikacja wydawnictwa Pascal przedstawia 20 najciekawszych tras w Polsce (nie najpiękniejszych, jak sugeruje podtytuł nadany przez wydawcę pomimo moich protestów) – ciekawe miejsca przy trasach, koleje wąskotorowe, ciekawostki kolejowe itp. Publikacja skierowana do specyficznej grupy odbiorców, więc nie wszystkim się spodoba, ale moim zdaniem jest ładnie wydana i warta zakupu. To moja pierwsza i ostatnia książka. Stan zdrowia uniemożliwia mi napisanie kolejnych. Szkoda, bo mogłoby powstać sporo interesujących publikacji.
Blog pozostanie jako pamiątka oraz dowód na to, że marzenia się nie spełniają. Pomimo braku pieniędzy włożyłem w ten projekt mnóstwo czasu, wysiłku, ze względów finansowych nigdy nie miałem możliwości rozbudowy projektu. Mam mnóstwo pomysłów na rozwój bloga, nowe artykuły, nigdy jednak nie będę miał możliwości ich realizacji.
W przeciwieństwie do innych popularnych blogerów, którzy dorobili się majątku, zwiedzają świat, rozwijają się, nigdy nie spełniłem i nie spełnię swoich marzeń. Pomimo wielu lat pracy, aktualizacji artykułów oraz wysokiej oglądalności. O takich nieudacznikach jak ja nie przeczytacie w mediach – tam pokazują tylko ludzi sukcesu.
Dopiero po latach, kiedy zobaczyłem, jak to wszystko wygląda i jak funkcjonuje świat showbiznesu, media społecznościowe oraz branża turystyczna, zdałem sobie sprawę, że czas spędzony nad blogiem był czasem całkowicie straconym, a człowiek bez układów nie ma szans na sukces. Z dnia na dzień pogrążam się w ciężkiej depresji, widząc głupotę zalewającą internet i media społecznościowe. Głupotę, na której się zarabia i można się rozwijać, sieci układów, możliwości dla wybranych. Ale już za późno na zmiany w życiu…
Zapraszam do lektury artykułów o kolejach świata i możliwościach dojazdu pociągiem do różnych krajów. Do tego propozycje wycieczek pociągiem po Polsce. Artykuły są, jakie są, ale przynajmniej pozostanie pamiątka. W przyszłości, jeśli jakimś cudem stan mojego zdrowia się poprawi, postaram się rozbudować artykuły, aby w końcu nabrały takiego kształtu, jak chciałbym.