Kolej na Podróż

Tarnowskie Góry w jeden dzień – co zobaczyć?

Tarnowskie Góry zamieszkuje około 60 tysięcy mieszkańców. Zatrzymują się tu pociągi relacji Katowice – Lubliniec, kilka pociągów pospiesznych, a połączenia autobusowe obsługuje KZK GOP, klasycznych PKS-ów nie widziałem. Dojazd z Katowic do Tarnowskich Gór jest bardzo męczący, pociąg wlecze się niemiłosiernie, poza bardzo krótkimi wyremontowanymi odcinkami. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej.

Pierwsze wrażenie po wyjściu z pociągu nie jest zachęcające. Jeden peron wyremontowany, drugi zaniedbany, przejście podziemne przyzwoite.  Zabytkowy budynek dworca kolejowego należy pochwalić, przynajmniej jeśli chodzi o elewację. W środku jakoś mało miejsca, plus za prysznic w toaletach w przejściu podziemnym. Przed dworcem znajduje się parking i nieduży park, gdzie często przesiadują żule.

Około 50 metrów od dworca kolejowego stoi nowoczesny budynek dworca autobusowego komunikacji podmiejskiej. Z zewnątrz robi piorunujące wrażenie,  w środku wygląda jeszcze lepiej. Przyjemnie, czyściutko, wygodnie – po prostu cud, miód i malina. Wypasiony dworzec na europejskim poziomie.  Na dworcu działa kiosk, piekarnia i bar z fast-foodami.  W tym ostatnim ceny są wysokie. Piekarnia przeciętna, w drodze do centrum miasta można znaleźć sporo podobnych piekarni.

Do centrum Tarnowskich Gór bardzo łatwo dojść. Idzie się prosto wzdłuż głównej ulicy, niecałe 10 minut. Później należy przejść na drugą stronę jezdni i wchodzimy na deptak.   Tarnowskie Góry mogą pochwalić się niedużym zabytkowym centrum – nie robi ono takiego wrażenia jak odnowione centra niektórych miast, lecz nie wypada napisać złego słowa. Rynek wygląda przeciętnie, podobnie jak odchodząca od niego ulica Gliwicka z podcieniami.  Na Rynku działa kilka kawiarni, lokal z fast-foodami i trochę droższa restauracja. Ogólnie wszystko w porządku, ale bez fajerwerków.

W centrum, poza Rynkiem, warto obejść kilka ulic.  Wprawne oko dostrzeże niepozorną drewnianą dzwonnicę Gwarków z dzwonkiem szychtowym umieszczonym pod namiotowym dachem.

Wyróżnia się też siedziba Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przy ulicy Gliwickiej. Według oficjalnej strony miasta wspomniany budynek został wybudowany już w 1598 roku.

Poza centrum znajdują się trzy bardzo popularne atrakcje. Pierwsza z nich to słynna sztolnia „Czarnego Pstrąga”, gdzie pod ziemią pokonuje się 600 metrów łodzią.  Możliwe jest też zwiedzanie zabytkowej Kopalni Srebra i Ołowiu. Niestety, są to dość drogie atrakcje. Za bilet normalny do sztolni zapłacimy 18 złotych, za bilet do kopalni 27 złotych.  Przy okazji zwiedzania kopalni warto wstąpić do Skansenu Maszyn Parowych w Reptach.

Więcej informacji: https://www.kopalniasrebra.pl

W sezonie przez Tarnowskie Góry przejeżdża kolejka wąskotorowa Bytom – Tarnowskie Góry – Miasteczko Śląskie. Jeden z przystanków usytuowany jest w pobliżu kopalni.

Moim zdaniem Tarnowskie Góry to bardzo dobre miejsce na jednodniową wycieczkę. Spokojne, sympatyczne miasto z ładnymi dworcami.  Wady to bardzo powolna podróż koleją z Katowic oraz brak niedrogich miejsc noclegowych dla turystów indywidualnych.   Nic ciekawego nie znalazłem w Tarnowskich Górach i w okolicy, dlatego polecam na jednodniową wycieczkę, ewentualnie połączoną ze zwiedzaniem Bytomia.

Zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten post znajomym lub dodasz odnośnik do mojego bloga 🙂

Tarnowskie Góry - dworzec kolejowy

Dworzec kolejowy

Tarnowskie Góry - dworzec autobusowy

Dworzec autobusowy

Tarnowskie Góry - dworzec autobusowy

Dworzec autobusowy

Tarnowskie Góry - fragment Rynku

Fragment Rynku (najładniejsza część była w cieniu)

Tarnowskie Góry - dzwonnica Gwarków

Dzwonnica Gwarków

Tarnowskie Góry - centrum

Centrum

Tarnowskie Góry - deptak

Deptak

%d bloggers like this: