Ze względu na wysokie ceny biletów rzadko korzystam z usług PKP Intercity. Po raz ostatni pociągiem tej firmy jechałem w kwietniu 2014 roku. Na początku tygodnia wybrałem się w trzydniową podróż po województwie opolskim. Miałem do wykorzystania dwa dni REGIOKarnetu i jeden dzień na powrót. Postanowiłem sprawdzić, jak piękne wagony sprawdzają się w codziennej eksploatacji.
Nocowałem w Opolu, skąd planowałem wrócić do Katowic. Wybór padł na pociąg IC Ślązak z Wrocławia do Katowic. Pomiędzy Opolem a Katowicami obowiązuje oferta specjalna Bilet Taniomiastowy – bilety w tej ofercie kosztują 29,90 zł. Próbowałem kupić bilet w biletomacie przy peronie pierwszym, ale biletomat przyjmował tylko banknoty 10 i 20 złotych, a akurat miałem tylko banknot o nominale 50 złotych. Poszedłem więc do kasy, gdzie kupiłem bilet za 26 złotych, bez żadnej promocji i oferty specjalnej, czyli w praktyce bez promocji wyszło taniej.
Zgodnie z życzeniem wystawiono mi rezerwację w wagonie bezprzedziałowym przy oknie. Wagon bardzo ładny zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Problemy zaczęły się, kiedy usiadłem na miejscu – było to „miejsce przy oknie”, ale okno zajmowało tylko niewielką część przestrzeni. Drugi problem to wieszaki na okrycia wierzchnie – kiedy powiesiłem wiatrówkę, to przez okno w ogóle nic nie było widać. Po prostu genialne.
Prędkość szlakowa bardzo przyzwoita, zaskoczył mnie dłuższy postój w Strzelcach Opolskich (mijanka). Frekwencja średnia – w moim wagonie 45%. Sporo osób jechało na krótkich odcinkach, np. Strzelce Opolskie – Gliwice oraz Gliwice – Katowice. W Zabrzu wsiadł jeden pan, który myślał, że w tym pociągu obowiązuje cennik Kolei Śląskich i za podróż zapłaci 5 złotych.
Z jednej strony fotele bardzo wygodne, gniazdko pod każdą parą foteli, z drugiej bardzo przeszkadzał kosz na śmieci, jako osoba wysoka szczególnie odczuwałem mniejszą przestrzeń na nogi. Lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie koszy na śmieci z boku od strony przejścia.
Do obsługi trudno się przyczepić. Wagony czyste, ubikacje tak samo. Porównywanie polskich pociągów do kolei banglijskich itp. to głupota i ignorancja.
Mimo mankamentów byłem pod wrażeniem zmiany jakości na tej trasie. Wagony coraz lepsze, coraz więcej wagonów bezprzedziałowych, podróż przyjemna. Gdybym podróżował pociągami Przewozów Regionalnych i Kolei Śląskich, za bilet zapłaciłbym łącznie 21,10 zł. Zapłaciłem o 4,9 zł więcej, a różnica ogromna. Jeżeli będę potrzebował dojechać z Katowic do Opola, Brzegu lub Wrocławia, na pewno wybiorę pociągi PKP Intercity.