W okresie przedświątecznym musiałem wybrać się na Dolny Śląsk. Szybki wypad, mogłem w sumie jechać nocnym do Wrocławia i dalej do Jeleniej Góry i wrócić z powrotem w ten sam sposób bez noclegu. Spodziewałem się jednak tłoku w pociągach, nie…
W okresie przedświątecznym musiałem wybrać się na Dolny Śląsk. Szybki wypad, mogłem w sumie jechać nocnym do Wrocławia i dalej do Jeleniej Góry i wrócić z powrotem w ten sam sposób bez noclegu. Spodziewałem się jednak tłoku w pociągach, nie…