Jednym z moich marzeń podróżniczych było przejechanie się pociągiem z Gdyni do Helu. Marzenie udało mi się spełnić w lipcu ubiegłego roku. Mija już niemal rok od tamtej pory i wciąż nie mogę zapomnieć tej niezbyt długiej podróży.
Linia kolejowa 213 Reda-Hel uważana jest za jedną z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce. Moim zdaniem śmiało może uchodzić za jedną z najpiękniejszych linii kolejowych w Europie. Po remoncie prędkość szlakowa bardzo przyzwoita, a widoki niezapomniane.
Pociągi rozpoczynają bieg na dworcu Gdynia Główna. Poza sezonem jeżdżą szynobusy SA137. Wygodne, klimatyzowane, lecz nie mają tego klimatu, który można poczuć w tradycyjnych wagonach z otwieranymi oknami. W wakacje sytuacja wygląda dużo lepiej – na trasie Gdynia – Hel kursuje dużo więcej par pociągów, ponadto niemal wszystkie mają tradycyjne wagony. Większość to szynobus + wagon 120A z przedziałem przeznaczonym do przewozu rowerów, natomiast prawdziwą perełką są pociągi zestawione z wagonów piętrowych Bhp (popularna Bipa). Ze względu na stan techniczny wagonów, ich wiek i tendencję do złomowania wagonów przez Przewozy Regionalne boję się, że wagony piętrowe nie pociągną zbyt długo. Ofertę uzupełniają pociągi TLK uruchamiane przez PKP Intercity.
Jeśli chodzi o krajobrazy, to do Redy nie dzieje się nic ciekawego. Później zaczynają się malownicze pola, następnie pociąg przejeżdża tuż przy wodach Zatoki Puckiej, przez długi czas widocznymi z daleka. Prawdziwa jazda rozpoczyna się za stacją Władysławowo. Po minięciu łuku w centrum miasta naszym oczom ukazuje się morze, dalej na zmianę las i morze, którym towarzyszy biegnąca obok linii kolejowej szosa do Helu, w szczycie sezonu z reguły zakorkowana. Widoki są niesamowite, czasami można poczuć bryzę smagającą twarz i dającą przyjemne orzeźwienie podczas upałów.
Co do komfortu podróży – w pociągach często panuje tłok. Największy ścisk zaobserwowałem w pociągu odjeżdżającym po 17:00 z Helu do Gdyni. We Władysławowie wysiadło około 80% pasażerów i dalej pociąg jechał niemal pusty. Tradycyjne wagony nie są klimatyzowane, ale mają otwierane okna. Naprawdę warto przejechać się tym pociągiem – tę podróż zapamiętacie na całe życie.
Poniżej kilka zdjęć z 2014 roku. Mam nadzieję, iż nie była to moja ostatnia podróż na tej trasie.