Kolej na Podróż

Kluczbork – co zobaczyć w oczekiwaniu na przesiadkę?

Kluczbork zawsze kojarzył mi się jako węzeł kolejowy. Myślałem, że w tym mieście nie ma nic poza dworcem kolejowym i zakładami przemysłowymi. Myliłem się. Kluczbork to miasto powiatowe w województwie opolskim, liczące około 24 tysiące mieszkańców.

Dworzec kolejowy został niedawno wyremontowany i trudno temu miejscu coś zarzucić. Może nadgorliwość funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Z dworca przechodzi się kładką na ulicę Dworcową, tuż przy zejściu z kładki znajduje się plan miasta, dzięki czemu nie sposób się zgubić.

Aby trafić do centrum, wystarczy przejść pięć minut ulicą Dworcową, później skręcić w prawo w ulicę Mickiewicza. Na skrzyżowaniu naszym oczom ukaże się opuszczony hotel, niezbyt ładna wizytówka miasta. Im dalej, tym lepiej. Do kluczborskiego Rynku z dworca idzie się 10-15 minut.

Pierwszy z cyklu mini-przewodników o podróży pociągiem po polskich regionach i województwach. Województwo opolskie to…

Posted by Kolej na Podróż on Thursday, 24 January 2019

W drodze na Rynek przechodzimy przez krótki deptak, następnie mijamy ładny kościół ewangelicki pw. Chrystusa Zbawiciela. Wieża kościelna pełni funkcję wieży widokowej, z której rozpościera się panorama centrum miasta. Pomimo stosownego oznaczenia nie znalazłem wejścia.

Rynek wygląda przyzwoicie, ale nie zachwyca. Duża w tym zasługa pożaru z 25 czerwca 1925 roku, który zniszczył 8 z 12 „Apostołów”, czyli barokowego zespołu zabytkowych kamienic. W środku rynku stoi ratusz, na jego zachodniej ścianie widać płaskorzeźbę przedstawiającą zabytkowe kamienice sprzed pożaru wraz z ratuszem. Do dziś przetrwały tylko dwie kamieniczki z „Dwunastu Apostołów”, przylegające do ratusza. Przed ratuszem urządzono skwer, gdzie na ławeczkach przesiadują żule. Plac został zrewitalizowany, ale niektóre budynki zupełnie nie pasują do tego miejsca, jak na przykład oddział jednego z banków. Przez Rynek przebiega też jedna z głównych ulic, co psuje atmosferę tego miejsca.  Nie oznacza to, że jest brzydki, po prostu widziałem ładniejsze.

Z Rynku warto przejść kawałek ulicą Zamkową – naszym oczom ukaże się Brama Krakowska z końca XVI wieku z basztą, przebudowaną na początku XX wieku na wieżę ciśnień. Nie znalazłem sposobu na sfotografowanie tego miejsca tak, aby uchwycić bramę i wieżę. Za bramą ujrzymy ruchliwą ulicę, rondo i kamienice, w tym budynek Sądu Rejonowego oraz ładny Urząd Miasta.

W zabudowaniach Bramy Krakowskiej mieści się Muzeum im. Jana Dzierżona – znanego pszczelarza. Zgromadzono tu zabytki kultury ludowej, eksponaty archeologiczne związane z historią regionu, dokumenty, nie mogło też zabraknąć eksponatów związanych z pszczelarstwem – po obu stronach Bramy Krakowskiej można zobaczyć wystawę uli – historycznych i współczesnych. Wystawa na skwerze za Bramą Krakowską przedstawia rozwój uli – od pniowych do skrzynkowych. Obie wystawy uli uważam za najciekawsze miejsce w Kluczborku. Wstęp do muzeum płatny (bilet normalny kosztuje 4 złote), w niedzielę zwiedzanie bezpłatne. Muzeum prowadzi niewielki sklepik.

Strona internetowa: https://www.muzeum.kluczbork.pl

Na uwagę zasługuje również Park Miejski. W ogóle Kluczbork może pochwalić się zadbanymi terenami zielonymi. Oprócz spaceru po Parku Miejskim warto usiąść na ławeczkach przy Stawie Kościuszki tuż za kościołem ewangelickim. Przy brzegu kręci się sporo kaczek.

Do Kluczborka rzadko zaglądają turyści, a mimo wszystko warto się tu zatrzymać na kilka godzin. Nie jest to miasto piękne, ma swoje minusy – na przykład mnóstwo reklam na ogrodzeniach lub budynkach niedaleko ścisłego centrum, brak szaletów publicznych poza dworcową toaletą, zdziwiło mnie również wysokie poczucie zagrożenia w tak małym mieście – nie czułem się bezpiecznie. Nie będzie natomiast problemów z wyżywieniem – w centrum działa kilka lokali gastronomicznym oferujących dania domowe, fast-foody, bardziej wyszukane potrawy, a wszystko w różnych kategoriach cenowych. Rzuciły mi się w oczy pustki w tych lokalach, jak również w piekarniach (do innych sklepów nie wchodziłem). W pobliżu Rynku dużym powodzeniem cieszy się punkt oferujący frytki z różnymi sosami.

Kluczbork zaskakuje, czasami pozytywnie (ule, ładny mural, ratusz, tereny zielone), czasami negatywnie. W każdym razie zupełnie inaczej wyobrażałem sobie to miasto, a okazuje się, że to miasto powiatowe z prawdziwego zdarzenia. Polecam jako przystanek w podróży.

Źródła:
https://www.kluczbork.pl/zdjecia/2012/ratusz_rekopis/kluczborskiratusz_tlumaczenia.pdf

Zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten post znajomym lub dodasz odnośnik do mojego bloga 🙂

Ratusz

Ratusz

Rynek w Kluczborku

Rynek

Rynek w Kluczborku

Rynek

Rynek w Kluczborku

Rynek

Rynek w Kluczborku

Rynek

Kluczbork

Brama Krakowska

Kluczbork

Wystawa uli zabytkowych

Zabytkowe ule

Wystawa uli zabytkowych

Rzeźby uli współczesnych

Rzeźby uli współczesnych

Widok na wieżę ciśnień

Widok na wieżę ciśnień

Kluczbork - ulica Mickiewicza

Ulica Mickiewicza

Ulica Marszałka Piłsudskiego

Ulica Marszałka Piłsudskiego

Ulica Krakowska

Ulica Krakowska

Ulica Sybiraków

Ulica Sybiraków

Mural na jednym z budynków przy ulicy Mickiewicza

Mural na jednym z budynków przy ulicy Mickiewicza

Płaskorzeźba na ratuszu

Płaskorzeźba na ratuszu

%d bloggers like this: