Jedną z nowości w rozkładzie jazdy PKP Intercity 2015/2016 było uruchomienie pociągu EIC Porta Moravica z Warszawy do Pragi przez Mikołów, Rybnik i Wodzisław Śląski. W artykule sprzed pięciu dni opisałem swoje wrażenia z podróży pociągiem EIC Premium. Z Warszawy musiałem jakoś wrócić do Katowic, bilety Super Promo za 49 złotych na następny dzień były dostępne tylko na to połączenie, więc nie wahałem się długo.
Zobacz również:
Podróż pociągiem po Polsce – przewodnik dla pasażerów
Tanie podróże z PKP Intercity – przegląd ofert i promocji
Kolej w Czechach – przewodnik dla pasażerów
Pociąg odjeżdża ze stacji Warszawa Centralna o 13:56. Co mnie zdziwiło, to bardzo wysokie obłożenie, przekraczające 90%. Niby ludzie narzekają na ceny biletów, a w środku były zajęte prawie wszystkie miejsca. W moim wagonie byłem jednym z czterech szczęśliwców, którzy mieli dwa siedzenia dla siebie. Większość pasażerów stanowią młodzi ludzie, pewnie osoby dobrze zarabiające w korporacjach lub studenci ze zniżką 51%.
Pociąg EIC Moravica zestawiony jest z czeskich wagonów. České dráhy znane są z tego, że wysyłają do Polski gorsze wagony niż do innych krajów. W opisywanym pociągu na odcinku krajowym jadą cztery wagony – jeden bezprzedziałowy wagon pierwszej klasy (tym Ampz), następnie wagon z przedziałami zakupiony od kolei austriackich (typ Bmz) , na końcu dwa wagony bezprzedziałowe typu Bdmpee, takie same spotkamy w pociągach kategorii EX na trasie Praga – Żylina.
Jechałem w wagonie bezprzedziałowym. Siedzenia są niezbyt wygodne, twarde, miejsca na nogi stosunkowo dużo – kosz na śmieci jest nie pomiędzy siedzeniami, tylko z boku, od strony przejścia. Z jednej strony nie ogranicza więc przestrzeni na nogi, z drugiej osoba siedząca przy oknie nie ma do niego dostępu.
W wagonie bezprzedziałowym Bdmpee miejsce przy oknie oznaczało miejsce przy oknie, nie przy ścianie jak w niektórych polskich wagonach. Wagon klimatyzowany, okna z zasłonami, bez rolet. Zaleta takiego rozwiązania to możliwość zasłonięcia okna niezależnie od pasażera przed lub za nami, wada to nieskuteczność – jak doświadczyłem w wagonach różnych przewoźników, zasłonięcie okna zasłoną przy letnim, upalnym słońcu, niewiele daje.
W wagonie nie ma wydzielonych stojaków na większy bagaż.
Wagon nie pierwszej nowości – widać było bohomazy w niektórych miejscach. Cóż, kultura Czechów pozostawia wiele do życzenia.
Toalety po dwie na wagon, wszystkie z obiegiem zamkniętym.
W pociągu nie było magazynu „W Podróży”, natomiast zainteresowani mogli poczytać magazyn kolei czeskich.
Szkoda, że na polskim odcinku nie umieszcza się karteczek, na jakim odcinku zarezerwowane jest miejsce. Czesi zawsze takie karteczki umieszczają.
Na pokładzie pociągu znajdowała się osoba odpowiedzialna za czystość. Drużyna konduktorska bez zarzutu. Brak Systemu Informacji Pokładowej, natomiast przez radiowęzeł zapowiadano stacje.
Pasażerowie pociągów EIC w cenie biletu otrzymują poczęstunek – w drugiej klasie kawę, herbatę lub wodę mineralną. W EIC Porta Moravica na terytorium Polski nie ma wagonu restauracyjnego (po stronie czeskiej jest minibar), poczęstunek rozdaje pan z wózkiem. Kiedy doszedł do mojego wagonu, skończyła się gorąca woda, więc pasażerowie otrzymywali tylko butelkę 0,5 l wody mineralnej „Kropla Beskidu”. Żeby było śmieszniej, wkrótce skończyła się woda niegazowana. Kilkoro pasażerów odmówiło przyjęcia wody gazowanej i pan musiał iść do przedziału służbowego po butelki wody niegazowanej. Jak dla mnie kompromitacja.
Podróż wprawdzie minęła szybko, ale nie byłem zadowolony. Według mnie EIC Porta Moravica to pociąg o słabym standardzie jak na kategorię EIC. Lepsze wagony spotkamy w pociągach kategorii IC zestawionych z wagonów. Poza tym, o ile wolę podróż w wagonie bezprzedziałowym od podróży w pociągach typu Flirt czy Dart, to w przypadku czeskich wagonów z tego pociągu jest na odwrót.
Zapłaciłem 49 złotych, więc nie żałowałem wydatku. Gdybym miał zapłacić pełną cenę za bilet, wybrałbym pociąg TLK lub IC.
UWAGA: Zdjęcia wnętrz wagonów pochodzą z moich zbiorów. Ze względu na duże obłożenie nie byłem w stanie dyskretnie zrobić zdjęć w trakcie podróży.