Gdynia nie należała nigdy do moich ulubionych miast. Kilka razy musiałem jednak zostać dłużej na tamtejszym dworcu i z nudów wybierałem się na spacer po centrum. Spacer bez celu. Historię tego miasta zapewne znacie choćby w skrócie, dlatego ograniczę się do opisu swoich wrażeń z gdyńskiego Śródmieścia.
Spacer zaczynamy na dworcu kolejowym Gdynia Główna. Moim zdaniem to najciekawsze i najładniejsze miejsce w Gdyni. O dworcu napisałem osobny wpis, warto poczytać, bowiem obecnie jest to jeden z najładniejszych polskich dworców.
Zobacz również:
Gdańsk w jeden dzień pociągiem – co zobaczyć
Sopot w jeden dzień – co zobaczyć
Tczew – co zobaczyć poza dworcem?
Elbląg w jeden dzień
Posted by Kolej na Podróż on Monday, 6 August 2018
Po wyjściu z dworca zobaczymy pętlę autobusową i trolejbusową, budki z jedzeniem i zabudowę typową dla tego miasta. Idziemy w prawo przez kilka minut, po czym dochodzimy do ulicy 10 lutego. Ulica 10 lutego to jedna z głównych ulic, wystarczy skręcić w lewo, iść prosto przez 15 minut, a dojdziemy do Skweru Kościuszki.
Ulica 10 lutego robi nieszczególne wrażenie. Ruchliwa, szeroka krzyżuje się z innymi szerokimi ulicami. Na skrzyżowaniu z ulicą Władysława IV zwracają uwagę budynki galerii handlowych Kwiatkowski, Batory oraz budynek Poczty Polskiej. Nie są szczególnie piękne, ale wśród chaosu i brzydoty wyróżniają się na plus.
W końcu dochodzimy do Skweru Kościuszki. Zaczyna się tu najbardziej interesująca część gdyńskiego Śródmieścia, w letnie dni tętniąca życiem. Idąc przez Skwer Kościuszki mijamy fontannę, po lewej stronie widzimy Centrum Kultury i Rozrywki Waterfront, po prawej Park Rady Europy. Idąc dalej prosto znajdziemy się na Alei Jana Pawła II i nabrzeżu, gdzie możemy zwiedzić okręt ORP Błyskawica – oddział Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Udostępniony jest też słynny żaglowiec Dar Pomorza. Spacer po Nabrzeżu Pomorskim kończymy przy Akwarium, które z zewnątrz prezentuje się niezbyt zachęcająco. Przy Molo Południowym stworzono Aleję Statków Pasażerskich upamiętniającą wpłynięcie do Gdyni wielkich wycieczkowców. Coś na wzór Alei Sław w różnych miastach. Powrót Aleją Jana Pawła II.
Posted by Kolej na Podróż on Monday, 6 August 2018
Atrakcją turystyczną jest Dyrygent Fal – pomnik widoczny z Plaży Śródmiejskiej i nabrzeża. Przyznam szczerze, że nie zwróciłem uwagi na to dzieło sztuki. Nie sposób jednak nie zauważyć apartamentowca Sea Towers
Po spacerze Aleją Jana Pawła II i Nabrzeżem Pomorskim warto skręcić do Parku Rady Europy, aby dojść do Plaży Śródmiejskiej i Bulwaru prowadzącego aż do mola w Orłowie. Za Orłowem ciągną się ścieżki nad klifami – idąc wzdłuż wybrzeża dojdziemy do Sopotu. Na razie pozostańmy jednak w centrum.
Wchodząc na Plażę Śródmiejską zobaczymy zabytkowy sprzęt wojskowy. To tak zwana ekspozycja plenerowa Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Sprzęt zaniedbany, ale muzeum zbiera dobre opinie i polecane jest szczególnie miłośnikom wojskowości.
Strona internetowa Muzeum Marynarki Wojennej: www.muzeummw.pl
Posted by Kolej na Podróż on Monday, 6 August 2018
Obok Muzeum Marynarki Wojennej swoją siedzibę ma Muzeum Miasta Gdyni. Muzeum jakiś czas temu przeszło gruntowny remont, zmieniono całkowicie wystawy oraz koncepcję prezentacji historii Gdyni na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Obecnie cieszy się dużą popularnością, organizuje liczne warsztaty tematyczne, wydaje się prężnie rozwijać.
Strona internetowa Muzeum Miasta Gdyni: www.muzeumgdynia.pl
Blisko wspomnianych muzeów znajduje się dolna stacja kolejki linowo-terenowej na punkt widokowy Kamienna Góra na wzgórzu, gdzie rozciąga się park im. Lecha i Marii Kaczyńskich. Na wzgórze można też wejść pieszo. Kolej linowo-terenowa jest darmowa.
Pomiędzy Plażą Śródmiejską a Skwerem Kościuszki w lecie działa mnóstwo lokali gastronomicznych serwujących dania najróżniejszych kuchni. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Powrót ze Skweru Kościuszki na dworzec trochę inną drogą. Dochodzimy do skrzyżowania Skweru Kościuszki z ulicami 10 lutego i Świętojańską. Skręcamy w prawo. Po kilku minutach dochodzimy do Placu Kaszubskiego, dawniej głównego gdyńskiego placu targowego. Obecnie atrakcjami tego miejsca są Ławeczka Kaszubów i pomnik działacza społecznego Antoniego Abrahama.
Z osobą Antoniego Abrahama wiąże się jeden z nielicznych zabytków Gdyni – domek wciśnięty między wysoką, współczesną zabudowę ulicy Starowiejskiej. W lecie prawdopodobnie nie zwrócicie na niego uwagi, na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym Domek Abrahama to jeden z nielicznych budynków pamiętający czasy przedwojennej Gdyni. Dziś mieści się tu filia Muzeum Miasta Gdyni.
Po 10 minutach wracamy na dworzec kolejowy Gdynia Główna.
Wiem, opis jest lakoniczny i nie podaję szczegółów, ale centrum Gdyni nie podoba mi się. Naczytałem się sporo o modernistycznym stylu stosowanym w zabudowie, o zaokrągleniach i motywach nawiązujących do morza i fal, ale w rzeczywistości tego nie widać. Zabudowa jest typowa dla miasta portowo-przemysłowego i nie zachwyca.
Po Gdyni spacerowałem w dzień i w nocy. W centrum nie ma jakiegoś szczególnego zagrożenia przestępczością pospolitą, natomiast boczne uliczki są zaniedbane. W lecie po 22:00 nawet na Skwerze Kościuszki było pusto i martwo – nie spodziewałem się czegoś takiego.
Cały opisany spacer bez zwiedzania muzeów powinien zająć najwyżej 4 godziny.
Gdynia nie budzi we mnie żadnych emocji, będę je kojarzyć głównie z dworcem kolejowym. Pospacerować mogę, ale wątpię, żeby coś zmieniło się w moim nastawieniu do tego miasta.
Galeria zdjęć wyjątkowo skromna. Sam jestem zdziwiony, że mam tak mało zdjęć centrum Gdyni.
Zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten post znajomym lub dodasz odnośnik do mojego bloga 🙂 A TUTAJ zamieściłem spis najciekawszych artykułów na blogu – na pewno znajdziesz coś dla siebie.