Warszawa to cel wycieczek turystów z całego świata. Na przestrzeni kilkunastu lat wiele się tu zmieniło, również jeśli chodzi o atrakcje turystyczne. Polacy podróżują po całym świecie, przemieszczanie się wydaje się być prostsze niż kiedykolwiek, ale nawet wśród moich znajomych znajdzie się sporo osób, które nigdy nie zwiedziły Warszawy. Przyznaję, że była to jedna z ostatnich zwiedzonych przeze mnie europejskich stolic – od 2011 roku, kiedy po raz pierwszy pojechałem do Warszawy, byłem jedynie w Rydze w 2017 roku. Wcześniej miałem okazję zobaczyć kilkanaście innych stolic. We wpisie krótko przedstawię wam podstawową trasę zwiedzania Warszawy na jeden dzień pociągiem. Ograniczę się głównie do Śródmieścia. Jeśli chodzi o muzea, to opis będzie bardzo lakoniczny, bowiem do wielu z nich trzeba stać w kolejkach, przez co tracimy czas, który moglibyśmy spożytkować na spacer po centrum.
1. Dojazd do Warszawy pociągiem
Do Warszawy najlepiej dojechać pociągami PKP Intercity z największych polskich miast lub pociągami Kolei Mazowieckich z miast leżących blisko Warszawy, ale w tym drugim przypadku to sprawa oczywista. Wysiadamy na stacji Warszawa Centralna (pociągi PKP Intercity) lub Warszawa Śródmieście, ewentualnie Warszawa Powiśle. (pociągi Kolei Mazowieckich). We wpisie jako punkt początkowy wycieczki przyjmuję stację Warszawa Centralna.
2. Jak zwiedzać Warszawę
W przypadku wycieczki jednodniowej i trasy podstawowej Warszawę najlepiej zwiedzać pieszo. Osoby mające problem z poruszaniem się oraz cierpiące na choroby układu pokarmowego mogą wykupić w automacie bilet 24-godzinny na środki komunikacji miejskiej oraz pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej, Kolei Mazowieckich i Warszawskiej Kolei Dojazdowej w zależności od wybranej strefy, dzięki czemu będą mieli dostęp do bezpłatnych toalet na stacjach metra. Korzystanie z takiego biletu skróci się czas potrzebny na przemieszczanie się, ale w praktyce najważniejsze atrakcje Śródmieścia możemy obejść pieszo. Mapy obowiązywania stref dostępne są na stronie ZTM lub na mapach na przystankach. Wystarczy kupić bilet na strefę 1.
Szczegółowe informacje: www.ztm.waw.pl/integracja.php?i=2&c=103&l=1
3. Z Dworca Centralnego do centrum
Wychodząc z Dworca Centralnego labiryntem przejść podziemnych dojdziemy do alei spacerowych pomiędzy Alejami Jerozolimskimi a Pałacem Kultury i Nauki. Pałac Kultury i Nauki to nasz punkt orientacyjny. Jeśli chcemy możemy go zwiedzić i wjechać windą na taras widokowy, jednak trochę to kosztuje.
Po kilku minutach dojdziemy do Ronda Dmowskiego i stacji metra Centrum. Przechodzimy dalej przez przejście podziemne. Idziemy przez 4-5 minut szerokim chodnikiem wzdłuż brzydkich budynków z czasów PRL-u, przechodzimy przez skrzyżowanie na światłach, na koniec trafiamy na plac przy rondzie generała Charles’a de Gaulle’a. Rondo można poznać po palmie na środku. Dalej, po prawej stronie, stoi gmach Muzeum Narodowego, gdzie można wrócić po zakończeniu spaceru.
Na razie skręcamy w lewo, w ulicę Nowy Świat. Tu zaczyna się pierwszy etap naszego spaceru.
4. Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście
Ulica Nowy Świat to reprezentacyjna ulica Warszawy i główna ulica handlowa – znajdziemy tu kawiarnie i sklepy wielu renomowanych marek. Zabudowa z początku wydaje się szara i ponura.
Pierwsze ładne budynki pojawiają się po minięciu budynku Polskiej Akademii Nauk i Pomnika Mikołaja Kopernika. Wtedy ulica Nowy Świat przechodzi w Krakowskie Przedmieście. Wszystkich zabytków nie będę wymieniał, na pewno zwrócicie uwagę na kościół św. Krzyża, kompleks budynków Uniwersytetu Warszawskiego i kościół Wizytek.
Dochodzimy do skweru Jana Twardowskiego i hotelu Bristol. Na wysokości hotelu Bristol możemy skręcić w lewo – po przejściu około 100 metrów dojdziemy do placu Marszałka Piłsudskiego z Grobem Nieznanego Żołnierza; dalej rozpościera się Ogród Saski. Najładniejsza część Ogrodu Saskiego znajduje się przy Grobie Nieznanego Żołnierza, resztę spokojnie można sobie darować, szczególnie jeśli mamy tylko jeden dzień na zwiedzanie.
Wracamy na skwer Jana Twardowskiego, skąd kontynuujemy spacer Krakowskim Przedmieściem. Robi się coraz ładniej – po prawej stronie Pałac Prezydencki z pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego, po lewej Pałac Potockich, następnie kościół Wniebowzięcia NMP i Józefa. Przechodzimy przez dwa skwery (Mickiewicza i Hoovera), wyglądające jak jeden długi skwer – kilka ładnych budynków i widzimy wielki plac. Po prawej stronie jeszcze musimy przejść obok kościoła św. Anny i dzwonnicy – dzwonnica służy jako taras widokowy. Z jej szczytu, przy sprzyjającej pogodzie i oświetleniu, zrobicie piękne zdjęcia Placu Zamkowego.
5. Warszawa – Plac Zamkowy
Plac Zamkowy oddziela Krakowskie Przedmieście od Starego Miasta. Bez wątpienia to najpiękniejsze i najbardziej fotogeniczne miejsce w centrum Warszawy. Plac jest ogromny, pośrodku stoi kolumna Zygmunta III Wazy, po lewej widać pozostałości po murach miejskich, jak również odbudowane kamienice.
Prawa strona to piękny Zamek Królewski (bez przeszkód można wejść na dziedziniec), jak również kolejny punkt widokowy nad przebiegającą przez tunel pod placem Aleję Solidarności. Z tego punktu widokowego doskonale widać Stadion Narodowy.
Plac Zamkowy bardzo mi się podobał, warto tu posiedzieć chociaż kilkanaście minut, choć pewnie zajmie wam to więcej.
6. Stare Miasto
Z Placu Zamkowego przechodzimy do Starego Miasta, odbudowanego po drugiej wojnie światowej z cegieł zwiezionych z całej Polski. I trzeba przyznać, że zrobiono to świetnie. Stare Miasto nie jest zbyt duże jak na stolicę, ale na spokojny spacer po nim wypadałoby przeznaczyć dwie godziny.
Z placu wchodzimy na ulicę Piwną lub Świętojańską. Obie prowadzą do Rynku Starego Miasta. W lecie ogródki działkowe oraz tłumy turystów psują atmosferę, natomiast wiosną i jesienią jest tu pięknie. Przy Rynku Starego Miasta i okolicznych uliczkach, oprócz licznych kawiarni, czynne są też muzea – Muzeum Literatury, Muzeum Warszawy, Muzeum Cechu Rzemiosł Skórzanych, Muzeum Farmacji, czy Muzeum Archidiecezji Warszawskiej.
Osoby lubiące punkty widokowe powinny na chwilę zboczyć z trasy i przejść ulicą Celną (pomiędzy Urzędem Stanu Cywilnego a Staromiejskim Domem Kultury) do punktu widokowego Gnojna Góra.
Najładniejsza część Starego Miasta kończy się jakieś 3 minuty spaceru od Rynku Starego Miasta na Barbakanie i murach miejskich. Warto pospacerować po międzymurzu Jana Zachwatowicza.
Stare Miasto ciągnie się dalej wzdłuż ulic Nowomiejskiej i Freta. Pełno tu kawiarni i pubów, wśród zabytkowej zabudowy pojawiają się tu i ówdzie współczesne budynki. Mnie najbardziej podobała się ulica Mostowa – stroma, brukowana po prawej stronie ulicy Nowomiejskiej tuż za Barbakanem.
Ulicą Freta dojdziemy do Rynku Nowego Miasta z zabytkową studnią oraz kościołem i klasztorem Sakramentek. W tej części miasta w budynkach ulokowano sporo hosteli. Stare Miasto kończy się na skrzyżowaniu ulicy Freta z Franiszkańską. Później zaczyna się brzydka zabudowa.
7. Bulwary Wiślane
Po zwiedzaniu Starego Miasta kontynuujemy spacer po Bulwarach Wiślanych. Z ulicy Freta możemy zejść na Bulwary na przykład ulicą Mostową . Musimy jednak po drodze przejść przez ruchliwą ulicę Wybrzeże Gdańskie. Oczywiście nie musimy przechodzić przez przejścia dla piesze, tylko przejściem podziemnym, na przykład niedaleko wspomnianej ulicy Mostowej.
Bulwary ciągną się przez kilka kilometrów. W ostatnich latach wypiękniały, ale nie miałem okazji spacerować po nim po rewitalizacji, więc nie czuję się upoważniony do opisywania ich. Bulwary to formalnie kilka promenad o różnych nazwach. Wzdłuż Starego Miasta ciągnie się Bulwar Jana Karskiego. Jeśli chcemy, korzystając z przejścia podziemnego i schodków wrócić z Bulwarów do Starego Miasta lub kontynuować spacer choćby do Mostu Świętokrzyskiego.
Tuż przy Moście Świętokrzyskim znajduje się Centrum Nauki Kopernik, Park Odkrywców, planetarium i Syrenka. Idealne miejsce dla dzieci, ale liczcie się z kolejkami do Centrum Nauki Kopernik.
Idąc dalej wzdłuż wybrzeża Wisły dojdziemy do Mostu Poniatowskiego, gdzie można wyjść w stronę stacji Warszawa Powiśle, Muzeum Narodowego i wrócić na Dworzec Centralny lub kontynuować zwiedzanie innych atrakcji już w ramach bardziej rozbudowanej trasy.
8. Co dalej?
Jeśli po długim spacerze czujemy się na siłach, warto przejść jeszcze raz centrum (Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście) z uwzględnieniem bocznych uliczek. Jeśli chodzi o mnie, to nie udało mi się trafić na Rynek Mariensztacki, a bardzo chciałbym zobaczyć to miejsce. Wiadomo – mało czasu.
Druga możliwość to spacer ulicą Nowy Świat od Ronda Charles’a de Gaulle’a w stronę Placu Trzech Krzyży (odwrotnie niż na początku). Dojdziemy do Alei Ujazdowskich, gmachu Sejmu, Parku Ujazdowskiego, a później do Łazienek, po których możemy spacerować godzinami. Nie wiem, czy uda się wam zwiedzić to wszystko w jeden dzień – mnie się nie udało pomimo kilku wizyt jednodniowych w Warszawie, ale oprócz zwiedzania zajęty byłem fotografowaniem pociągów.
Osobom decydującym się zwiedzać Warszawę proponowaną trasą nie starczy czasu na zwiedzanie muzeów. Oferta muzealna Warszawy jest bardzo bogata i wymagałaby opracowania osobnego wpisu, a jego przygotowanie zrujnowałoby mnie finansowo.
9. Gdzie zjeść w Warszawie?
W Warszawie jest mnóstwo restauracji, barów i kawiarni dla każdego. Problemem są ceny – nierzadko bardzo wysokie w porównaniu do reszty kraju. Jednak można zaoszczędzić kupując jedzenie w którymś z lokali poza miejscami najczęściej odwiedzanymi przez turystów, a jeśli chcemy zapchać głód kanapką lub drożdżówką, wystarczy je kupić zamiast na przykład na Dworcu Centralnym w którymś ze sklepików lub budek w okolicach stacji Warszawa Śródmieście.
W każdym razie w Warszawie możecie spróbować kuchni całego świata, ale to już temat dla blogerów kulinarnych.
10. Toalety publiczne w Warszawie
W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Warszawie z przyczyn ekonomicznych zlikwidowano sporo szaletów miejskich. W ostatnich latach sytuacja z toaletami publicznymi poprawiła się, jednak wciąż ich za mało i w razie nagłej potrzeby poza głównymi placami raczej trudno będzie znaleźć toaletę. Tym bardziej, że dojście do toalet jest bardzo słabo oznakowane, o ile w ogóle zobaczymy oznaczenie.
Bezpłatne toalety dostępne są na wszystkich stacjach metra, czasami jednak trudno je znaleźć – raz musiałem pilnie skorzystać z toalety i od czasu wyjścia z wagonu metra do znalezienia toalety na stacji minęło ponad 5 minut. Jeszcze gorzej z trafieniem do toalet w galerii handlowej „Złote Tarasy” przy Dworcu Centralnym. Tam dopiero można zabłądzić…
Problem małej liczby toalet znany jest od lat, władze miasta realizują plany budowy automatycznych toalet, więc można zakładać, iż z roku na rok będzie pod tym względem lepiej.
11. Bezpieczeństwo w Warszawie
W centrum Warszawy nie czułem się zagrożony podczas żadnej z kilku wizyt, pomimo różnych opinii oraz co jakiś czas pojawiających się nagrań z brutalnych rozbojów i pobić na alejach pomiędzy Dworcem Centralnym a stacją metra centrum.
Rzecz jasna, że po zmroku w bocznych uliczkach może być źle, ale w biały dzień nie powinno być większych problemów poza kieszonkowcami. Nie chodziłem po blokowiskach, zakazanych dzielnicach, czy miejscach powszechnie uważanych za niebezpieczne.
Poczucie zagrożenia w centrum Warszawy w porównaniu do wielu innych polskich miast było dużo mniejsze, a wręcz znikome.
12. Podsumowanie
Wpis „Warszawa w jeden dzień pociągiem” to proponowana trasa i wskazówki zwiedzania centrum Warszawy dla osób przyjeżdżających do stolicy na wycieczkę jednodniową. Nie wyczerpuje on tematu – w Warszawie jest mnóstwo miejsc i muzeów do zwiedzania, lecz szczegółowe opracowanie tematu wymagałoby dłuższego pobytu.
Mnie Warszawa, a przynajmniej jej zabytkowa część, bardzo się podobała, aczkolwiek czasami zobaczymy bardzo brzydkie budynki z czasów PRL-u w otoczeniu zabytkowych obiektów, czy współczesnych biurowców. Psują one ogólne wrażenie, lecz takie były czasy i trudno oceniać ówczesnych architektów oraz władze, że dopuściły do takiego oszpecenia wielu miejsc.
Do Warszawy na pewno trzeba przyjechać, do czego zachęcam. Według mnie pociąg to najlepszy wybór.
Zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten post znajomym lub dodasz odnośnik do mojego bloga 🙂 A TUTAJ zamieściłem spis najciekawszych artykułów na blogu – na pewno znajdziesz coś dla siebie.