Kolej w Belgii to interesujące zagadnienie. Wprawdzie w artykułach o kolejach belgijskich opisałem wszystko, co powinien wiedzieć zwykły podróżnik, ale warto byłoby opisać kilka ciekawostek kolejowo-transportowych z tego kraju. Poniżej ciekawostki z Belgii:
Zobacz również:
Belgia – podróż pociągiem
Belgia – ciekawostki kolejowe
Belgia – koleje wąskotorowe i turystyczne
Muzea transportu w Belgii
Niszczejący „Orient Express”
W 2016 roku internet obiegły zdjęcia niszczejącego wagonu pociągu „Orient Express” w Belgii, w nieokreślonym miejscu. Zdjęcia wykonał holenderski fotograf o pseudonimie „Brian”, nazywając wagon „Orient Expressem”, co podchwycił portal boredpanda.com, a za tym portalem zdjęcia i cały artykuł przedrukowały tysiące portali internetowych z całego świata, zarabiając na wyświetleniach i kliknięciach w reklamy.
Według legendy niszczejący wagon należał do firmy Compagnie Internationale des Wagons-Lits (CIWL) od 1883 roku obsługującej luksusowe pociągi pasażerskie. Kursował jako wagon pociągu Orient Express, a kilka wagonów tego legendarnego pociągu niszczeje w różnych częściach Europy. Jeden z tego typu wagonów podobno miał zostać zmodernizowany i kursować w składzie pociągu Venice Simplon Orient Express.
Podobne bajki pojawiały się na renomowanych portalach internetowych całego świata, w tym najbardziej prestiżowych. Jednak internauci słusznie zauważyli, że wspomniany pojazd to stary belgijski pociąg (spalinowy zespół trakcyjny 620), który nie ma nic wspólnego z Orient Expressem, mimo to legenda o niszczejącym wagonie Orient Expressu w Belgii wciąż krąży po internecie.
Jak ustalono, zdjęcie zostało wykonane w pobliżu dworca kolejowego w Leuven.
Bajka o pociągu Orient Express na boredpanda.com
Cmentarzyska kolejowe
Na stronach internetowych poświęconych zwiedzaniu opuszczonych miejsc można znaleźć kilka belgijskich cmentarzysk kolejowych. Niestety, autorzy stron czasami pisali artykuły tak, aby nie było możliwe zidentyfikowanie sfotografowanych miejsc, dlatego sporo czasu zajęło mi zweryfikowanie informacji. Oto trzy najważniejsze belgijskie cmentarzyska kolejowe:
Cmentarzysko kolejowe w Raeren – interesujące cmentarzysko kolejowe w okolicach od dawna nieczynnego dworca kolejowego w Raeren, małej wsi w pobliżu granicy belgijsko-niemieckiej. Wśród porzuconych pojazdów znajdziemy różne belgijskie lokomotywy spalinowe i francuskie autobusy szynowe. Cmentarzysko nazywane jest „Train Graveyard R”.
Fotoreportaż z cmentarzyska kolejowego w Raeren
Cmentarzysko kolejowe w Charleroi – jedna z dwóch atrakcji transportowych najbrzydszego miasta Belgii. Cmentarzysko lokomotyw spalinowych serii 73. Do niedawna można było zobaczyć opuszczone warsztaty kolejowe, jednak nie wiem, jak obecnie wygląda sytuacja.
Opuszczone cmentarzysko kolejowe w Charleroi – album na flickr.com
Cmentarzysko kolejowe Baasrode – niewielkie cmentarzysko – kilka starych parowozów i niszczejące wagony. Cmentarzysko na peryferiach miasta Dendermonde. Brak aktualnych informacji – obecnie z Dendermonde do Puurs kursują w sezonie pociągi retro, więc być może wagony i lokomotywy z cmentarzyska zostały wyremontowane i przywrócone do stanu używalności.
Najdłuższa linia tramwajowa na świecie
Jedną z najbardziej znanych atrakcji turystycznych Belgii jest Kusttram – najdłuższa linia tramwajowa na świecie. Linia rozpoczyna się w Adinkerke, niedaleko granicy belgijsko-francuskiej i biegnie aż do Knokke, miasta położonego w pobliżu granicy z Holandią. Część linii tramwajowej wybudowano nad morzem.
Pierwszy odcinek linii tramwajowej został oddany do użytku w 1885 roku. Obecnie linia ma 69 przystanków i liczy 68-71 km długości (w internecie podawane są rozbieżne dane). Rozstaw szyn to 1000 mm. Tramwaje kursują co 20 minut poza sezonem i co 10 minut w sezonie letnim. Kusttram przebiega przez popularne miasta takie jak Ostenda, czy Nieuwport (tramwaj pomiędzy tymi miastami przez cały czas jedzie nad morzem). Czas przejazdu w jedną stronę wynosi dwie i pół godziny.
Planowane jest wydłużenie linii do holenderskiego miasta Breskens i francuskiej Dunkierki. Nie ma jednak informacji, kiedy inwestycja ma się rozpocząć.
Charleroi – niedokończone premetro
W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku planowano wybudowanie systemu tzw. premetra w Charleroi – łączącego centrum miasta z dzielnicami podmiejskimi i okolicznymi miejscowościami. Sieć miała być utworzona z okrężnej linii miejskiej i ośmiu promieniście odchodzących linii podmiejskich. Przewidywano budowę 69 przystanków i 52 km torów tramwajowych.
Budowa systemu premetra rozpoczęła się w 1974 roku. Linie oddawano do użytku w siedmiu etapach od 1976 do 2012 roku. Obecnie czynne są trzy podmiejskie linie tramwajowe w Charleroi, natomiast największe zainteresowanie budzi linia do Châtelet.
Linia do Châtelet została wybudowana w całości, ale nigdy nie została oddana do użytku. Długość linii to 6,8 km, po drodze znajduje się 8 stacji. Cztery z nich są przygotowane do obsługi ruchu, ale nie wiadomo, czy zostaną kiedykolwiek otwarte ze względu na wysokie koszty. Czwarta z tych stacji – Centenaire – to podziemna stacja ukończona w 1985 roku – odcinek linii za tą stacją jest zapuszczony i zdewastowany, cieszy się jednak dużym powodzeniem wśród osób dokumentujących opuszczone miejsca. ŹRÓDŁO
Kochasz podróże? Jeśli tak, zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz ten post znajomym lub dodasz odnośnik do mojego bloga 🙂 Jeżeli jesteś miłośnikiem kolei – TUTAJ – znajdziesz opracowania na temat kolei z całego świata.