Kolej na Podróż

Kolej w Libanie – informacje ogólne (2023)

Kolej w Libanie obecnie nie funkcjonuje. Pozostały ślady po czasach świetności i bogatej historii, przekreślonych przez wojnę domową.  W najlepszych latach sieć kolejowa Libanu liczyła 408 kilometrów. Po tamtych czasach pozostały niszczejące parowozy w dawnej lokomotywowni w Tripoli, fragmenty torów w różnych częściach kraju, polskie lokomotywy w nieznanej mi lokalizacji, a w artykule mogę jedynie krótko opisać czynną kolej linowo-terenową w Jounieh.

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2022

Kolej w Libanie

Zamek Byblos – pozostałości po kolejce zbudowanej przez francuskich archeologów w latach 1920-1924 (fot. dreamstime.com)

Historia kolei w Libanie

Już w latach osiemdziesiątych XIX wieku pojawiały się plany budowy linii kolejowych na terytorium dzisiejszego Libanu, który wtedy był częścią Imperium Osmańskiego – brytyjski podróżnik Laurence Oliphant proponował budowę linii kolejowej z Hajfy do Damaszku. Ze względów politycznych (Imperium Osmańskie widziało zagrożenie dla handlu w libańskich portach) zmuszono Brytyjczyków do porzucenia prac przy budowie kolei.

W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku francuski inżynier Edouard Coze wyszedł z propozycją, aby do portu w Trypolisie doprowadzono linię kolejową łączącą port z terytorium dzisiejszej Syrii.

W 1895 roku pierwszy pociąg przejechał z Bejrutu do miasta Rijak. Linia dalej prowadziła do Damaszku.



W 1911 roku wybudowano linię Trypolis – Homs, która podczas I wojny światowej została zniszczona przez wojska Imperium Osmańskiego, a rozebrane tory posłużyły do budowy linii Damaszek – Bagdad.

W czasie drugiej wojny światowej Brytyjczycy wybudowali linię Trypolis – Bejrut – An-Nakura, skąd dalej prowadziła linia kolejowa do Hajfy i dalej do Port Said oraz Kairu. Linia służyła głównie do transportu żołnierzy.

Linia Trypolis – Hajfa funkcjonowała do 1948 roku, do czasu wybuchu I wojny izraelsko-arabskiej, odcinek An-Nakura -Bejrut rozebrano, natomiast na pozostałej części linii (Bejrut – Trypolis) pociągi kursowały normalnie – dwa razy w tygodniu do Bejrutu dojeżdżał pociąg Orient Express, ponadto kursował autobus szynowy Bejrut – Aleppo.

6 czerwca 1956 roku kolej w Libanie zostala znajonalizowana. Koleje państwowe nazywały się Chemin de Fer de l’État Libanais.

W połowie lat sześćdziesiątych kolej znalazła się w kryzysie z powodu rosnącej roli transportu samochodowego.

W 1975 roku wybuchła wojna domowa w Libanie. Pociągi pasażerskie przestały kursować, pociągi towarowe kursowały nieregularnie, przewożąc głównie paliwo i artykuły pierwszej potrzeby.

Ruch na lini Trypolis – Bejrut został wstrzymany 15 lutego 1979 roku po wybuchu trzech bomb w miejscowości Koura.

Południowa część sieci kolejowej została wyłączona z użytku w grudniu 1983 po intensywnym ostrzale z terytorium Izraela.

W 1985 roku na krótko wznowiono kursowanie pociągów Bejrut – Al-Batrun

Podczas wojny domowej duża część infrastruktury została zniszczona i rozkradziona.

Po zakończeniu wojny 7 października 1991 roku uruchomiono „Pociąg Pokoju” pomiędzy stacjami Daoura a Dżunija. Była to krótka trasa prowadząca z przedmieść Bejrutu do miasta oddalonego o około 15 kilometrów na północ od libańskiej stolicy. Zapowiadano także odbudowę kolei. „Pociąg Pokoju” kursował zaledwie 49 dni.

Do 1997 roku kursowały pociągi z Bejrutu do cementowni Szikka.

Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Kilkakrotnie zapowiadano odbudowę linii kolejowych w Libanie, jednak do dziś zachowały się tylko fragmenty torów, opuszczone stacje kolejowe i pojedyncze lokomotywy oraz wagony.

W historii kolei w Libanie odnajdziemy także polski motyw – w 1976 roku (czyli już po wybuchu wojny domowej) do Libanu dostarczono 20 polskich lokomotyw spalinowych, które miały zastąpić lokomotywy spalinowe. Wraz z lokomotywami do kraju wyjechali polscy mechanicy z rodzinami, którzy przez dwa lata szkolili libańskich kolejarzy. Historię tych lokomotyw udokumentował znany miłośnik kolei – Michał Bis. Ówczesny student AGH w 2015 roku wyjechał do Libanu, gdzie nakręcił film o lokomotywach. Film przez jakiś czas wyświetlano w różnych polskich miastach na bezpłatnych pokazach. Jak ustalił autor filmu, lokomotywy były w użyciu w latach 1976-1997, a od 20 lat stoją nieużywane w magazynach wojskowych w Bejrucie.

Liban kolej

Parowozy niszczejące w dawnej lokomotywowni (fot. dreamstime.com)

Kolej linowo-terenowa na Wzgórze Harrisa

Jedyną czynną namiastką kolei w Libanie jest kolej linowo-terenowa w Jounieh, mieście położonym 16 kilometrów na północ od Bejrutu. Nad Jounieh wznosi się Wzgórze Harissa – popularne miejsce pielgrzymek do sanktuarium Matki Bożej Królowej Libanu.

Na strome wzgórze można się dostać korzystając z kolei gondolowej oraz kolei linowo-terenowej. Kolej linowo-terenowa łączy górną stację kolei gondolowej ze szczytem wzgórza. Właściwie dojeżdża pod sam szczyt, ponieważ trzeba jeszcze przejść parę schodów.

Cała podróż z Jounieh na szczyt wzgórza trwa około 9-10 minut. Przejazd koleją linowo-terenową zajmuje półtorej minuty; wagonik w tym czasie pokonuje odległość 175 metrów. Różnica wysokości pomiędzy stacją początkową a końcową to 36 metrów. Prędkość dwa metry na sekundę. Jednocześnie kursują dwa wagoniki na osobnych torach mogące pomieścić 10 osób. Z kolei gondolowej i wagoników kolejki linowo-terenowej oraz ze szczytu wzgórza rozpościerają się przepiękne widoki na Jounieh i zatokę.

Ceny biletów dla turystów są prawie 3 razy wyższe niż dla miejscowych.

Szczegółowe informacje: www.teleferiquelb.com

Wsparcie bloga

Jeśli spodobał ci się blog, warto go wesprzeć drobną darowizną TUTAJ. Opracowanie wielu artykułów trwa tygodniami, ich aktualizacja rozbudowa i rozbudowa latami. Bez pieniędzy nie da się utrzymać i rozwijać ambitnych projektów, a w dzisiejszym świecie zarabia się na płytkich, tabloidowych treściach. Zapraszam również nasz fanpage na Facebooku.

Kolej linowo-terenowa

Kolej linowo-terenowa w Jounieh (fot. dreamstime.com)

 

%d bloggers like this: