Kolej na Podróż

Dworzec Centralny po remoncie

Opisanie Dworca Centralnego w Warszawie nie należy do łatwych zadań. Tunele, pasaże handlowe, liczne lokale gastronomiczne i dużo miejsc, które wypadałoby sfotografować. Dworzec Centralny odwiedziłem dwa lata temu, po mojej ostatniej wizycie przeszedł remont, więc skupię się na tym, co się zmieniło.

Perony nie zmieniły się, podobnie jak szare, ponure przejścia pomiędzy nimi i tunele. Ze zrozumiałych względów na terenie dworca jest znacznie więcej służb mundurowych, lecz nie czepiają się miłośników kolei.

Zobacz również:

Podróż pociągiem po Polsce – przewodnik dla pasażerów
Dworce kolejowe – lista dworców opisanych na blogu
Polska – spis artykułów z Polski na blogu

Jedyna zanotowana zmiana to inna posadzka i mniej lokali komercyjnych w przejściu na peron Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Peron WKD widnieje jako Dworzec Śródmieście WKD, w rzeczywistości wchodzi się tam z Dworca Centralnego.

Duże zmiany widać natomiast w hali dworca. Zniknęły wstrętne szklane kubiki, nie ma już tak dużej pustej przestrzeni jak jeszcze dwa lata temu. Kilka dni przed moim przyjazdem oddano do użytku dużą antresolę. Na antresoli zamontowano siedziska, jest jasno, przyjemnie, miejsce trochę przypomina mi dworzec główny w Ostrawie.

Na antresoli zachowano całodobową poczekalnię dla podróżnych, w której można naładować urządzenia elektroniczne, pozostał też prysznic za 10 złotych. W poczekalni w godzinach porannych i popołudniowych przebywało kilkoro podejrzanych osobników.

Na dole hali dworca pojawiło się więcej sklepów i lokali gastronomicznych. Niestety, ceny w wielu z nich przyprawiają o zawrót głowy.  Nadal działa Centrum Obsługi Klienta PKP Intercity, tablice odjazdów i przyjazdów są w tych samych miejscach.

Toalety są w kilku miejscach, pomimo oznaczeń, iż większość z nich jest czynna przez całą dobę, w Wielkanoc działały tylko dwie. W przejściu z hali na perony nadal działa przechowalnia bagażu.

Jeśli chodzi o punkty gastronomiczne, to najlepiej wypada McDonald’s na antresoli, skąd można podziwiać panoramę ciągu pieszego do ulicy Marszałkowskiej. Zestaw 2 for U za 5,5 złotych to najlepsza propozycja, w ostateczności można polecić hot dogi w 1minute. Natomiast ceny pieczywa w ładnej piekarni na poziomie „0” to jakieś nieporozumienie. Wypieki wyglądają bardzo apetycznie, ale są bardzo drogie.

Podobała mi się też restauracja wietnamska na antresoli – oferują „szwedzki stół” za 29 złotych (rano taniej).

Na Dworcu Centralnym przebywałem w Wielkanoc. W okolicy stacji metra Centrum wszystkie sklepy i piekarnie były pozamykane, moim największym problemem było więc kupno butelki wody mineralnej. Tu uwaga – woda mineralna niegazowana Kropla Beskidu w butelce 0,5l kosztowała we wszystkich salonikach i sklepikach na Dworcu Centralnym od 3,5 zł do 4,2 zł. W pobliskim automacie kupiłem wodę Crystal 0,5l za 2 złote.

W dni robocze czynna jest „Biedronka”, lecz spodziewam się dużych kolejek do kas.

Ogólnie dworzec wygląda przyzwoicie – zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Nie ma się czego wstydzić.

Dworzec Centralny z zewnątrz

Dworzec Centralny z zewnątrz

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – ruchome schody na antresolę

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – prysznic

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – widok na antresolę i poziom „0”.

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – kasy i tablica odjazdów

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – poziom „0”

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – antresola

Dworzec Centralny

Dworzec Centralny – peron Warszawskiej Kolei Dojazdowej

 

%d bloggers like this: