Lwów to najpopularniejszy cel podróży Polaków na Ukrainę. Coraz więcej osób przyjeżdża do Lwowa pociągiem, wypadałoby więc zamieścić krótką notatkę na temat tutejszego dworca kolejowego.
Jeżeli podróżujecie pociągiem Przemyśl – Kijów lub innym dalekobieżnym, wysiądziecie na dworcu głównym (dalekobieżnym). Natomiast jeżeli jedziecie elektryczką ze stacji Derżkordon lub Mościska, wysiądziecie na dworcu podmiejskim, który opiszę w następnym artykule.
Z zewnątrz dworzec kolejowy we Lwowie wygląda pięknie i mógłby znaleźć się wśród najpiękniejszych dworców kolejowych Europy. Zabytkowy budynek najlepiej fotografować rano, kiedy promienie słońca padają na elewację budynku od strony wejścia.
Lwów – dworzec kolejowy
W środku dworzec wygląda dobrze, ale polskie dworce po remoncie wyglądają lepiej. Hol główny dworca jest bardzo duży. Czynne są kasy krajowe, kasy dla grup, kasy dla kolejarzy oraz jedna kasa międzynarodowa. Nad kasami wywieszono ogromne tablice z rozkładem jazdy pociągów dalekobieżnych. Najbardziej przydatne są dwa ekrany LCD – jeden z przyjazdami i odjazdami pociągów, drugi pokazujący liczbę wolnych miejsc w poszczególnych wagonach w każdym z pociągów dalekobieżnych z planowanym odjazdem w najbliższych godzinach. Bardzo przydatna rzecz, do tego napisy na obu ekranach są nie tylko w cyrylicy, ale również w alfabecie łacińskim. Hol dworca jest słabo oświetlony i jeżeli nie świeci ostre słońce, wychodzą kiepskie zdjęcia (obowiązuje zakaz fotografowania).
Z holu głównego możemy pójść w prawo lub w lewo. Idąc w prawo dojdziemy do przechowalni bagażu i bezpłatnej poczekalni. Poczekalnia bezpłatna jest bardzo duża, dość wygodna, ale po zmroku i w nocy przebywa tu nieciekawe towarzystwo, wszystkie miejsca są zajęte, a powietrze przesiąknięte jest zapachem stęchlizny. W poczekalni bezpłatnej czynny jest kiosk i dwa stoiska spożywcze. Idąc dalej, możemy dojść do jednego z dwóch przejść na perony i toalet. Ogólnie to nieciekawa część dworca – przesiadują lub śpią tutaj bezdomni.
Gdybyśmy poszli w lewo, dojdziemy do płatnej poczekalni (10 UAH za godzinę) i innego przejścia na perony. Jeżeli będziemy spędzać noc na dworcu, zalecam wykupienie miejsca w płatnej poczekalni, która jest jednak zamknięta w godzinach 02:00-03:00. W poczekalni płatnej działa punkt gastronomiczny.
Na dworcu głównym we Lwowie toalety są w przejściach na perony (męska w jednym przejściu, damska w drugim) oraz w jeszcze jednym miejscu, gdzie wchodzi się z mniejszego holu. Toalety płatne (3 UAH), są to toalety tureckie z dziurą w podłodze, lecz standard nie jest tak zły jak można przeczytać w internecie – zamontowano kabiny. Toalety co półtorej godziny są zamykane na pół godziny – przerwa technologiczna. Przerwy zaplanowano tak, aby przez cały czas była czynna przynajmniej jedna toaleta.
Na perony przechodzi się przejściami podziemnymi. 5 peronów znajduje się w hali peronowej. Perony 1-4 są dla pociągów dalekobieżnych, z peronu 5 zwykle odjeżdżają elektryczki w stronę Tarnopola lub Zdołbunowa. Na niektórych peronach są kioski z przekąskami.
Nie ma udogodnień dla osób z większym bagażem, wózkami dziecięcymi lub wózkami inwalidzkimi. Trzeba się męczyć po schodach.
O bezpieczeństwo na dworcu dba ochrona w mundurach moro bez flagi ukraińskiej oraz pojawiająca się co jakiś czas policja. Kiepsko im to idzie, ponieważ po dworcu kręci się sporo bezdomnych oraz żebraków. W sytuacji zagrożenia wybrałbym ucieczkę.
Przed dworcem znajduje się niewielki parking bezpłatny, większy płatny, dworzec autobusowo-marszrutkowy oraz pętla tramwajowa. Do centrum miasta dojedziemy na przykład tramwajem numer 6. Bilety kupuje się u motorniczego/motorniczej.
Przy dworcu zobaczymy liczne pawilony handlowe. Część pawilonów jest czynna całodobowo, więc nie ma obaw, że umrzemy z głodu. Osobiście polecam całodobową piekarnię. Zakupy można zrobić w sklepie samoobsługowym czynnym od 6 do 23.
Na dworzec podmiejski idzie się około 500 metrów (można podjechać jeden przystanek tramwajem), ale o tym w następnym artykule.
WAŻNE:
– należy pamiętać o przerwach technologicznych. Przerwy mają toalety (pół godziny co półtorej godziny), kasy (10 minut co godzinę) oraz obie poczekalnie (od 02:00 do 03:00). Na przykład kiedy chciałem kupić bilet do Przemyśla w kasie międzynarodowej akurat wybiła godzina oznaczająca przerwę technologiczną i musiałem czekać ponad 10 minut na otwarcie kasy, abym nie stracił miejsca w kolejce.
– na dworcu obowiązuje zakaz fotografowania. Stąd też mało zdjęć w artykule; nie chciałem nikogo prowokować.
Zapraszam do śledzenia naszego profilu na Facebooku. Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnicie ten post znajomym lub dodacie odnośnik do mojego bloga 🙂
Lwów – dworzec kolejowy
Lwów – dworzec kolejowy
Lwów – hol dworca
Lwów – kasy w holu
Lwów – peron 4
Lwów – hala peronowa
