Paderborn to średniej wielkości miasto w Nadrenii Północnej-Westfalii, ośrodek przemysłu, technologii, centrum regionu. Polakom miasto może się kojarzyć jedynie z klubem piłkarskim SC Paderborn 07, ewentualnie z podróżami do pracy. Miasto nie pojawia się w artykułach sponsorowanych na blogach podróżniczych, nie jest promowane przez niemiecką organizację turystyczną. Jak więc wygląda?
Zobacz również: Podróż koleją po Niemczech Ciekawostki kolejowe Muzea Transportu
Kolejowe atrakcje Drezna Kolejowe atrakcje Berlina Jak wyglądają pociągi Deutsche Bahn
Wyspy Wschodniofryzyjskie Żytawska Kolej Wąskotorowa Uznamska Kolej Nadmorska
Bad Pyrmont Brema Brunszwik Budziszyn Celle Drezno Görlitz Goslar Hameln Hanower Lüneburg Münster Paderborn Soest Steinheim Żytawa
Paderborn Hbf – dworzec kolejowy
W Paderborn pociągi zatrzymują się na kilku stacjach kolejowych. Najlepiej wysiąść na dworcu głównym Paderborn Hbf. Dworzec kolejowy Paderborn Hbf wygląda bardzo przeciętnie – budynek przypomina zaniedbane większe polskie dworce kolejowe sprzed 15 lat.
Na dworcu czynny jest salonik prasowy, piekarnia, kawiarnia, McDonald’s, można skorzystać z toalet (płatne). Bilety kupimy w licznych biletomatach. Paderborn Hbf to ważny węzeł kolejowy – odjeżdża stąd sporo pociągów regionalnych Deutsche Bahn, NordWest Bahn i EuroBahn. Zatrzymują się tu też pociągi dalekobieżne Deutsche Bahn.
Perony zadaszone, dostępne automaty z przekąskami.
Dworzec wymaga remontu, na pewno nie jest wizytówką miasta.

Dworzec kolejowy Paderborn Hbf

Wnętrze dworca Paderborn Hbf
Paderborn – zwiedzanie centrum
W celu dojścia do centrum miasta, po wyjściu z dworca kolejowego należy skręcić w prawo i iść prosto do ruchliwego skrzyżowania (7 minut piechotą). Przed skrzyżowaniem zobaczymy kościół św. Serca Jezusowego, jak przekonacie się później, kościoły to największa atrakcja Paderborn.
Po przejściu przez skrzyżowanie (długo się czeka na zielone światło) trafimy na ulicę Westernstraße. Jest to przyjemny, tętniący życiem deptak z licznymi sklepami i lokalami gastronomicznymi. Atmosfera bardzo przyjemna, ale całą ulicę przejdziemy w 10 minut. Ulica Westernstraße kończy się na trójkątnym Marienplatz i Rathausplatz. Ratusz bardzo ładny, dalej idziemy w prawo, mijając równie ładny budynek Wydziału Teologicznego i Gimnazjum Teodoriańskiego. Krążąc po ulicach dojdziemy albo do budynku Szpitala (warto zobaczyć zdjęcia przedstawiające fragment miasta przed drugą wojną światową i porównać ze stanem obecnym) lub do Rynku z rzeźbą Neptuna i Placem Katedralnym. Rynek i Plac Katedralny wyglądają przeciętnie. Duża część Placu Katedralnego została przebudowana na parking, a nad placem góruje katedra – jeden z symboli Paderborn. Wnętrze katedry można zwiedzać bezpłatnie – na mnie nie zrobiła szczególnego wrażenie. Natomiast szczególne wrażenie robi wybudowane tuż przy katedrze Muzeum Diecezjalne – okropny budynek szpeci cały Rynek i Plac Katedralny. Ktoś, kto pozwolił na wybudowanie tego potworka architektonicznego, powinien dostać porządnie w łeb. W łeb powinni dostać też ci, którzy nie podjęli żadnych kroków, aby to wyburzyć.
Za potężną katedrą łatwo można przeoczyć kaplicę św. Bartłomieja z 1017 roku, fundamenty zamku Karola Wielkiego i zrekonstruowany zamek cesarski. Całość wygląda całkiem nieźle, podobnie jak kilka uliczek w okolicach katedry.
Większość z turystów zakończy zwiedzanie centrum Paderborn spacerem ładną ulicą Am Abdinghof do jednego z parków miejskich i powróci na Plac Ratuszowy. Dwa razy też tak zrobiłem, natomiast za trzecim z nudów postanowiłem bardziej szczegółowo pozwiedzać miasto (nie miałem aparatu fotograficznego) – znalazłem ciekawą trasę.

Ratusz

Gimnazjum Teodoriańskie i Wydział Teologiczny

Plac Katedralny – katedra i okropne Muzeum Diecezjalne

Kaplica św. Bartłomieja

Zrekonstruowany zamek ottońsko-salicki i fundamenty zamku Karola Wielkiego
Zwiedzanie Paderborn wzdłuż rzeki Pader
Nazwa miasta Paderborn wzięła się od rzeki Pader, która ma tutaj swoje źródło. Pader to najkrótsza rzeka w Niemczech – ma zaledwie 4 kilometry długości i niedaleko zamku Neuschloss wpływa do rzeki Lippe.
Jeśli chcecie zobaczyć Paderborn, warto to zrobić spacerując wzdłuż rzeki. W centrum miasta przy rzece zobaczymy między innymi ładny budynek biblioteki publicznej, kilka zachowanych zabytkowych budynków, stare koło wodne, hala sportowa, następnie duży park i ścieżki prowadzące wzdłuż rzeki, jezior i stawów do zamku Neuhaus. Idąc ścieżkami nie zabłądzicie – niemal na każdym skrzyżowaniu ścieżek znajduje się plan szlaku i strzałki. Świetne miejsce na spacery, jazdę rowerem lub jazdę konną. Doszedłem do zamku Neuhaus – pięknego zamku nad wodą zbudowanego w stylu renesansu wezerskiego z rozległymi ogrodami. W dzielnicy przy zamku znajdziemy też kilka ładnych, brukowanych uliczek. To spokojna część Paderborn, wyglądająca jak zupełnie inne miasteczko.
Ja zakończyłem swój spacer na zwiedzaniu wspomnianego zamku, ścieżki prowadzą dalej nad zalew Lippesee, na którym w sezonie można uprawiać sporty wodne. Spacer z centrum Paderborn do zamku trwa około 35-45 minut, po drodze mijamy między innymi Heinz Nixdorf MuseumsForum – podobno największe na świecie muzeum poświęcone technologiom obliczeniowym od początku piśmiennictwa do czasów współczesnych.
Jeżeli kogoś zmęczy spacer i nie chce mu się iść z powrotem, spod zamku Neuschloss dojedziemy autobusem komunikacji miejskiej do centrum i na dworzec kolejowy. Czas przejazdu 10-12 minut, biletomat przy przystanku koło zamku.
Spacer wzdłuż koryta rzeki Pader oceniam bardzo pozytywnie – cisza, spokój, chyba dwa punkty odpoczynkowe, natomiast minus za brak toalety. Ostatnia zauważona toaleta publiczna była za katedrą, następna dopiero na terenie zamku Neuschloss. W innych miejscach wzdłuż rzeki, pomimo położenia w centrum dużego miasta, nie sposób było skorzystać z toalety. Cóż, pozostają krzaki, których nie brakuje po drodze. Inna sprawa, że toalety publiczne w Paderborn są tak dyskretnie wkomponowane w zabudowę, że turysta raczej ich nie zauważy (plus za darmowe wejście).
Podsumowanie
Paderborn to miasto kojarzone raczej z dynamicznym rozwojem nowych technologii, natomiast pod względem atrakcyjności turystycznej wypada raczej kiepsko. Gdyby nie spacer wzdłuż rzeki Pader, moja recenzja byłaby bardzo krytyczna, bowiem centrum swoim wyglądem ustępuje wielu innym niemieckim miastom. Być może Paderborn jest jednak dobrym miejscem do pracy i życia – jest czysto, spokojnie, w okolicy dużo szlaków spacerowo-rowerowych, nie mogę tego ocenić z perspektywy turysty.
Należy też pamiętać, że centrum Paderborn zostało niemal zrównane z ziemią w wyniku alianckiego nalotu z 28 marca 1945 roku. W śródmieściu znajdziemy 34 plansze, na których można porównać wygląd niektórych miejsc przed bombardowaniem ze stanem obecnym.

Kamienica Heisingów przy Marienplatz

Park w centrum miasta

Makieta Placu Katedralnego przy Placu Ratuszowym.

Westernstrasse – deptak miejski